No właśnie... Czy przywództwo można zagrać i być przy tym skutecznym? Czy możesz zagrać bycie liderem i zbudować na tym autorytet i zaufanie? Albo czy możesz zagrać kierowanie własnym życiem i być spełnionym i szczęśliwym? Istnieją różne teorie, jednak doświadczenie sugeruje, że nie ma jednego uniwersalnego modelu przywództwa, który zawsze i dla każdego będzie skuteczny. Można jednak powiedzieć, że skuteczny lider zna siebie (samopoznanie), ma szeroki wachlarz pomysłów (elastyczność) i zawsze jest sobą w najlepszym wydaniu (autentyczność).
W stadzie koni można zaobserwować dwa bardzo różne modele przywództwa. Jeden to ogier alfa – dominujący, agresywny, walczący o pozycję i bezpieczeństwo swojego stada. Swój autorytet buduje na sile swojego charakteru i swojego ciała. Jest także drugi rodzaj przywództwa, zwanego pasywnym. To najczęściej najstarsza klacz, która zna wszystkie ścieżki i wie, gdzie można znaleźć pastwiska a gdzie wodę. Stado podąża za nią dobrowolnie i bardzo chętnie, gdyż jej autorytet zbudowany jest na wiedzy, mądrości i doświadczeniu.
Dwa skrajnie różne modele – dominujący i pasywny – oba potrzebne i oba skuteczne w określonych zadaniach i sytuacjach. Warto poznać siebie i zrozumieć swoje preferencje. Warto także ćwiczyć i praktykować takie postawy i zachowania, które są poza twoimi dotychczasowymi strefami komfortu. Im większy dostępny wachlarz zachowań, tym łatwiej będzie dobrać skuteczną postawę do danej sytuacji, a równocześnie pozostać naturalnym i autentycznym. Bo przywództwa nie da się skutecznie zagrać. Zdradzi Cię podświadoma mowa ciała, którą czyta się jak otwartą książkę. A jeżeli nie wierzysz to skorzystaj z warsztatów i po prostu sprawdź jak to jest. Jeżeli masz jakieś przemyślenia lub komentarze to proszę napisz do nas (dział "Kontakt"). |